Janosz Boka

Cześć, nazywam się Janosz Boka i mieszkam w Budapeszcie. To najgorszy dzień w moim życiu. Umarł mój kolega Erno Nemeczek. Nie zdawałem sobie sprawy, że tak się to może skończyć. Do końca wierzyłem w jakiś cud i byłem pewien, że Nemeczek wyzdrowieje i będziemy się znowu razem bawić. Teraz już nawet nasz Plac nie jest tak ważny, jak był wcześniej. Już zawsze będzie mi przypominał o koledze, który oddał za niego życie. Teraz wiem, co znaczy poświęcenie.

Komentarze

Popularne posty