Nemeczek

Cześć, nazywam się Ernest Nemeczek  i mieszkam w Budapeszcie. Należę do grupy Chłopców z Placu Broni. Dziś opowiem wam o jednym z moich dni. Siedzialem od rana na Placu, który był w rzeczywistości zaledwie skrawkiem ziemi, ograniczonym drewnianym płotem. Myślałem o tym jak słońce pięknie świeci. Budapeszt o tej porze roku jest bardzo ładny. Dziś byliśmy na dywaniku u dyrektora. Profesor Rac chciał dowiedzieć się czegoś o Stowarzyszeniu Zbieraczy Kitu. My je założyliśmy. Nauczyciel polecił zlikwidować nam związek. Po tym wydarzeniu jak zwykle poszliśmy na Plac, podsłuchałem wtedy rozmowy Gereba i dozorcy. Gereb namawiał starego człowieka, aby wygnał nas z naszego ukochanego placu.

Komentarze

Popularne posty